Koalicja Lanckorońska na rzecz Zrównoważonego Transportu

Koleje Mazowieckie dostaną w 2006 roku aż 130 mln złotych dotacji do przewozów od Urzędu Marszałkowskiego województwa Mazowieckiego. To o 25 mln więcej niż pierwotne planowano i o ok. 40 mln więcej niż w 2005 roku.

Jak powiedział na konferencji prasowej 8 grudnia, podczas prezentacji mazowieckich szynobusów, marszałek Adam Struzik: Jest to wynikiem zwiększonej oferty przewozowej na Mazowszu tylko od 11 grudnia o 71 pociągów oraz zwiększonymi o 40% kosztami dostępu do infrastruktury płaconymi na rzecz PKP PLS S.A. Według słów Prezes Haliny Sekity stawka dla Kolei Mazowieckich wzrosła od 5,19 złotych do 7,35 złotych za kilometr.

Tymczasem mimo wzrostu stawki tory, po których jeżdżą Koleje Mazowieckie, wcale nie są lepsze. Wystarczy spojrzeć w rozkład jazdy. Na trasie Radom-Warszawa od Radomia do Warki z powodu ograniczeń wprowadzonych przez PKP PLK S.A. pociąg pojedzie aż 8 minut dłużej, niż rok temu. Z Warszawy do Nasielska będziemy jechać aż o 6 minut dłużej. Jeszcze 8 lat temu z Warszawy Wileńskiej jeździliśmy do Tłuszcza 16 minut krócej, niż pojedziemy w tym roku! A ze Skierniewic do Warszawy pojedziemy pociągiem Kolei Mazowieckich w 2006 roku jedynie o minutę dłużej tylko dlatego, że Koleje Mazowieckie skróciły postoje na niektórych stacjach. Gdyby tego nie zrobiły to ograniczenia PKP PLK S.A. wymusiłyby 3 minuty dłuższą podróż.

To jest karygodne. Nowy cennik PKP wyraźnie dyskryminuje przewoźników spoza Grupy PKP- Koleje Mazowieckie i SKM z Warszawy - mówi Stanisław Biega z Centrum Zrównoważonego Transportu.

PKP PLK S.A nie tylko dołożyły Kolejom Mazowieckim opłat za infrastrukturę, ale na dodatek nie potrafiły zrealizować złożonych w terminie wniosków spółki dotyczących rozkładu jazdy. To właśnie bowiem PKP PLK S.A jest odpowiedzialne za koordynację rozkładów jazdy pomiędzy różnymi przewoźnikami i ułożenie rozkładu jazdy. Koleje Mazowieckie złożyły wniosek na rozkład cykliczny o stałych taktach na każdej stacji, tymczasem PLK wymusiła tyle wyjątków, że trudno mówić już o rozkładzie cyklicznym, zwłaszcza poza Warszawą.

Zatem Koleje Mazowieckie płacą drożej, za tory o gorszych parametrach. Na szczęście szynobusy mają najniższe stawki za dostęp do torów na całej sieci PKP PLK S.A. W 2006 roku będzie to średnio 2,62 złote za km. To zatem dobrze, że na Mazowszu będzie ich coraz więcej - podsumowuje Wojciech Szymalski z CZT.