Koalicja Lanckorońska na rzecz Zrównoważonego Transportu

Polska kolej musi rozszerzyć swoją ofertę o nową kategorię połączeń: szybkie pociągi regionalne. Inaczej przegra walkę z samochodami.

Same osobowe zbyt wolne

Sieć połączeń InterRegio – która jeszcze niedawno obejmowała wszystkie polskie województwa – przetrwała w szczątkowej formie na linii Warszawa – Łódź, dzięki dotacji samorządu województwa łódzkiego, a także na linii Ełk / Małkinia – Białystok – Grodno za sprawą dofinansowania Ministerstwa Infrastruktury i Rozwoju. Po kolejnych cięciach sieci komercyjnych połączeń ponadregionalnych i wreszcie zupełnym wycofaniu się spółki Przewozy Regionalne z tego segmentu oferta przewoźnika w przytłaczającej większości składa się z pociągów zatrzymujących się na wszystkich napotkanych stacjach i przystankach. Obecnie spośród 1,6 tys. połączeń spółki Przewozy Regionalne zaledwie garstka to pociągi przyspieszone.

Nie da się jednak robić efektywnej kolei regionalnej wyłącznie w oparciu o wolne pociągi osobowe, które przy podróżach wykraczających poza lokalny zasięg stają się mało atrakcyjne. Ta podstawowa oferta musi być uzupełniana szybszymi połączeniami.

Przyspieszonym pociągiem regionalnym z Konina do Poznania: 100 kilometrów w 65 minut. Kolej regionalna w Polsce potrzebuje rozbudowania oferty przewozowej o tego typu szybkie połączenia.

Koleją szybciej niż autostradą

Połączenia przyspieszone charakteryzujące się bardzo dobrymi parametrami ruchowymi wprowadza spółka Koleje Wielkopolskie. Jeden z takich pociągów tego przewoźnika pokonuje 81-kilometrowy odcinek ze Zbąszynka do Poznania Głównego w 49 min., po drodze zatrzymując się na stacjach Zbąszyń, Nowy Tomyśl, Opalenica, Buk, Dopiewo, Palędzie, Poznań Junikowo i Poznań Górczyn. Skład osiąga 95 km/h prędkości handlowej (miara prędkości uwzględniająca postoje i ograniczenia).

Liczącą 50 km relację z Gniezna do Poznania Głównego przyspieszone pociągi wielkopolskiego przewoźnika – zatrzymujące się po drodze na stacjach Pobiedziska, Biskupice Wielkopolskie, Poznań Wschód i Poznań Garbary – pokonują w 32 min., osiągając prędkość handlową 94 km/h.

Niemal tak samo imponującą prędkością handlową, wynoszącą 92 km/h, mogą pochwalić się pociągi przyspieszone Kolei Wielkopolskich kursujące z Konina do Poznania Głównego z postojami na stacjach Słupca, Września, Nekla, Kostrzyn Wielkopolski, Swarzędz, Poznań Wschód i Poznań Garbary. Tę 100-kilometrową relację przyspieszone pociągi pokonują w 65 min. Tym samym podróż koleją regionalną stała się konkurencyjna wobec przejazdu samochodem po biegnącej równolegle autostradzie A2. I to nie tylko pod względem czasu jazdy, ale także kosztów podróży: sama opłata za przejazd autostradą z Konina do Poznania wynosi 34 zł, podczas gdy bilet na pociąg kosztuje 19,80 zł – połączenia przyspieszone objęte są bowiem standardową taryfą dla pociągów osobowych.

Regionalny ekspres

Przyspieszone pociągi Kolei Wielkopolskich – obsługiwane składami Pesa Elf – to jak na razie pojedyncze kursy w godzinach szczytu. Pokazują one jednak jakie efekty może dawać trasowanie pociągów z wykorzystaniem synergii parametrów wyremontowanych linii kolejowych oraz właściwości nowoczesnego taboru. Pokazują też, że pociągi regionalne są w stanie konkurować z samochodem.

Właśnie dążenie do zaoferowania czasów jazdy konkurencyjnych wobec samochodu było jedną z podstaw stworzenia w Niemczech w połowie lat 90. nowej kategorii pociągów RegionalExpress. Te przyspieszone pociągi – kursujące zwykle co 60-120 min. – rozszerzyły ofertę niemieckiej kolei regionalnej, która wcześniej opierała się głównie na składach osobowych zatrzymujących się na wszystkich stacjach i przystankach. Uruchomienie pociągów RegionalExpress – zatrzymujących się tylko w większych miejscowościach – pozwoliło zaoferować znaczące skrócenie czasów podróży w relacjach regionalnych. Podobne kategorie przyspieszonych pociągów funkcjonują w Austrii (REX) czy Szwajcarii (RegioExpress).

Dziś – w obliczu rozbudowy sieci dróg ekspresowych i autostrad – wprowadzenia szybkich pociągów regionalnych potrzebuje polska kolej. W przeciwnym razie, w walce z konkurencją drogową będzie na przegranej pozycji.

Nowe InterRegio

Spółka Przewozy Regionalne powinna zaoferować samorządom województw, organizującym i finansującym połączenia regionalne, stworzenie nowej kategorii pociągów. Warunkiem powodzenia jest wprowadzenie przyspieszonych połączeń na wyremontowane linie z użyciem nowoczesnego taboru zakupionego przez samorządy wojewódzkie lub też składów pochodzących z własnych inwestycji taborowych przewoźnika.

Efektem uruchomienia polskich ekspresów regionalnych będzie znaczące skrócenie czasów przejazdu z oddalonych obszarów do centrów regionów, ale także zapewnienie atrakcyjnych połączeń między sąsiednimi województwami, co w części wypełniłoby niszę po zlikwidowanych pociągach InterRegio.

Możliwość wytrasowania przyspieszonych pociągów z dużymi prędkościami handlowymi istnieje na takich ciągach jak Bydgoszcz – Trójmiasto, Bydgoszcz – Toruń – Olsztyn, Poznań – Toruń – Grudziądz, Poznań – Kalisz, Lublin – Radom – Kielce, Wrocław – Opole – Częstochowa czy Łódź – Piotrków Trybunalski – Częstochowa. Postoje pociągów przyspieszonych powinny zostać wyznaczone jedynie w większych miejscowościach, jednakże wyraźnie gęściej niż w przypadku pociągów TLK i InterCity.

Istotne jest to, by przyspieszone pociągi nie zastąpiły typowych pociągów regionalnych stających na wszystkich stacjach i przystankach. Szybkie pociągi regionalne muszą rozszerzyć istniejącą ofertę przewozową.

Tekst pochodzi z dwumiesięcznika Z Biegiem Szyn nr 5/79 (wrzesień-październik 2015): www.zbs.net.pl