Narażeni przez autostradę na niebezpieczeństwo
Monika Mizerska, 2006.04.08
Wicewojewoda łódzki Witold Gwiazda podpisał projekt budowy jednego z odcinków autostrady A2. Tymczasem do Głównego Inspektora Budowlanego wpłynęła skarga dotycząca wykonania prac na innym fragmencie.
Skargę na wybudowany już odcinek autostrady Emilia - Stryków złożył zarząd powiatu zgierskiego.
- Bo nie możemy dopuścić, by mieszkańcy, których wioski zostały podzielone przez autostradę, byli narażeni na niebezpieczeństwo. Przy dojsciach do wiaduktów nie ma chodników
- mówi Grzegorz Leśniewicz, starosta zgierski. Podzielone wioski to Ciosny, Szczawina, Leonów i Swędów. - Chodniki są tam tylko na wiaduktach. Ale nie ma ich na drodze do wiaduktu i piesi muszą iść drogą
- wyjaśnia Leśniewicz.
Piotr Palmowski, wicedyrektor Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Łodzi: - Przed podpisaniem zezwolenia na budowę wszystkie powiaty mogły składać swoje propozycję i negocjować warunki budowy. Wówczas nic takiego nie wpłynęło. Teraz wykonujemy prace zgodnie z planem.
Sprawą zajmie się wicewojewoda Gwiazda. Do rozwiązania ma też inne problemy związane z budową autostrady i drogi szybkiego ruchu. Mieszkańcy terenów w rejonie Andrzejowa, przez które ma przebiegać autostrada A1, oraz łodzianie przez których działki została wytyczona droga ekspresowa S14 (na terenie Łodzi) nie zgadzają się na wykup ziem. - Tereny te nie zostały odpowiednio zabezpieczone. Ludzie dostawali pozwolenia na budowy domów tam, gdzie będą drogi. Odwołują się więc, a wykup ziemi się przedłuża
- mówi Gwiazda.
Tymczasem podpisano zezwolenie na budowę kolejnego odcinka autostrady A2 pomiędzy węzłami Stryków I - Stryków II. - Jest to bardzo ważny fragment ponieważ łączy drogę krajową nr 14 z przyszłą autostradą A1. Jeśli wszystko pójdzie bez przeszkód odcinek ten zostanie oddany na wiosnę przyszłego roku
- zapowiada wicewojewoda.