Po Gdańsku bez biletu
Zdj./rys. nr 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18
Jeśli w ubiegłym stuleciu odwiedzało się Kartuzy pociągiem, a 10 lat temu widziało opłakany stan tamtejszego nieczynnego dworca PKP – z rdzewiejącymi szynami i tablicami, chwastami na peronie i wiszącym niczym groźba skupem złomu w tle – trudno nie popaść w metafizyczną zadumę nad kolejami losu widząc napis ,,Kartuzy” na wyświetlaczu stacji PKM.
Wróć do treści artykułu.