Koalicja Lanckorońska na rzecz Zrównoważonego Transportu

Jak poinformował na spotkaniu ze świętokrzyskim samorządowcami Zbigniew Szafrański, wiceprezes Polskich Linii Kolejowych, Ministerstwo Transportu obcięło o półtora miliarda dotację na modernizację linii Warszawa - Kielce - Kraków. Mniej pieniędzy zostanie przeznaczonych na przebudowę trasy Radom - Skarżysko-Kamienna - Kielce. PKP nie rezygnuje jednak z przeprowadzenia na tym odcinku prac remontowych.

Będziemy chcieli przy wykorzystaniu własnych pieniędzy i Funduszu Kolejowego przystosować go do prędkości 120 i 100 km na godzinę - mówi Krzysztof Łańcucki, rzecznik Polskich Linii Kolejowych. Jak wyjaśnia, koszty przebudowy trasy, tak aby pociągi mogły po niej jeździć z szybkością 160 km/h (jak pierwotnie przewidywano), byłyby bardzo duże. W wielu miejscach konieczne byłoby przesunięcie torów i wybudowanie nowych nasypów, żeby zmienić geometrię torów. Niektóre zakręty są zbyt ostre, aby pociągi mogły wchodzić w nie z dużą prędkością - dodaje Łańcucki.

Spać spokojnie mogą radomianie często podróżujący do stolicy. Jeśli chodzi o modernizację linii Warszawa - Radom, to nic się nie zmienia. Tu pociągi po zakończeniu prac będą osiągały planowaną prędkość 160 km na godzinę - uspokaja rzecznik. Na razie jednak nie wiadomo, czy powstanie drugi tor na trasie Radom - Warka. To określi dopiero studium wykonalności - wyjaśnia Łańcucki.

Analitycy Centrum Zrównoważonego Transportu pozytywnie oceniają rozwój sytuacji. Plany pełnej modernizacji odcinka Radom - Kielce były jednym z wielu w PLK przykładów nieefektywnego wydawania pieniędzy - mówi Krzysztof Rytel, dyrektor projektu CZT. Według niego, w kraju jest wiele ważnych tras o znacznie gorszym stanie technicznym i niższych prędkościach, w dodatku z uwagi na liczne ostre łuki zyski czasowe nie mogły być duże, pociągi co chwilę musiałyby zwalniać.Tak więc pełna modernizacja do 160 km/h przy olbrzymich nakładach przyniosłaby niewielki efekt. W dodatku znaczenie linii jest wyłącznie regionalne, w relacji Kraków - Warszawa jeździ się Centralną Magistralą Kolejową. Linia ta jest ważna tylko dla mieszkańców Kielc i kilkunastu małych miejscowość wzdłuż jej przebiegu. A trzeba pamiętać, że województwo świętokrzyskie jest w kraju na szarym końcu jeśli chodzi o popularność korzystania z kolei. Dla tych nielicznych pasażerów i tak widocznym efektem będzie remont linii, jaką zapowiedziało w zamian PLK oraz modernizacja odcinka Radom - Warszawa do 160 km/h.

Zaoszczędzone olbrzymie pieniądze można wydać dużo efektywniej w innych miejscach sieci kolejowej - tam gdzie wymieniając kilka kilometrów toru można podnieść prędkość o 70 - 80 km/h - uważa Rytel.