Dowiedziawszy się, że omawiane mają być plany przeprowadzenia autostrady A-2 przez południe stolicy, warszawiacy tłumnie przybyli na czwartkową sesję Rady Warszawy, zapełniając salę "Warszawską" w Pałacu Kultury po brzegi. Pojawiła się m.in. Kayah, która wraz z innymi mieszkańcami protestowała podnosząc kartki z przekreślonym symbolem autostrady i hasłem "NIE PRZEZ MIASTO".

Delegacja Zielonego Mazowsza składała się z Krzyśka Rytla, Wojtka Szymalskiego, Skelera, autora niniejszego tekstu oraz Krzysztofa Morenia, który został wybrany na społecznego przewodniczącego protestów przeciwko autostradzie przez miasto. Podczas i po sesji organizował on ze swym nieodłącznym megafonem demonstrację przed Pałacem Kultury. Wobec niedojścia do obrad na tematy związane z autostradą, rola reszty delegacji ograniczyła się do trzymania transparentów, przysłuchiwania się obradom Komisji Infrastruktury oraz dwugodzinnemu ustalaniu porządku obrad samej Rady, tudzież rozmów z innymi mieszkańcami stolicy świadomymi niebezpieczeństw jakie niesie ze sobą aktualny plan A-2.

Tymczasem Lech Kaczyński dostrzegł najwyraźniej niechęć warszawiaków do autostrady pod oknami, krytykował bowiem Ligę Polskich Rodzin za zapraszanie swoich mocodawców na sesje Rady, podczas gdy sam odmawia w jakikolwiek sposób uwzględnienia głosu mieszkańców stolicy (czy też swych obietnic wyborczych) przy planowaniu przebiegu autostrady Berlin-Moskwa. Zachęcamy zatem do wyrażenia i swojego zdania poprzez obecność (najlepiej z transparentami) na najbliższej sesji Rady Warszawy, 30 września, na której już "na pewno" ma być omawiany projekt GDDKiA autostrady przez Warszawę. Ma to być jedyna przedstawiona wersja projektu, bowiem mimo wcześniejszych zapewnień, prezydent Kaczyński nie doprowadził do analizy alternatywnych tras.